Jej imię oznacza „cry of victory”.
Alok przywieźliśmy jako roczną suczkę z Walii, gdzie żyła w dużym kennelu psów i nie znała podstawowych komend jakie znają już nasze 3-4 miesięczne szczeniaki. Udało nam się jednak w parę miesięcy wyszkolić ją do startów w klasie 0 agility gdzie na swoich pierwszych zawodach zdobyła już podium oraz do startów w trialach na poziomie klasy I, co dowodzi, że jest bardzo zdolnym psem.
Alok ma naturalny, bardzo silny aport, który przekazuje potomstwu. Przynosi pod nogi wszystko co znajdzie, włącznie z kapciami. Bywa delikatna w stosunku do człowieka, ale jest niezwykle twarda w pracy ze zwierzętami (owce), nie wykazuje agresji w stosunku do psów i suk, ale posiada własne zdanie i nie da sobie wejść na głowę. W kontaktach z obcymi jest przemiła, jeśli kogoś polubi to nachalnie wpycha się na kolana i uprasza o głaskanie.
Agility i frisbee traktujemy obecnie jako rozrywkę. Skupiamy się na pracy pasterskiej, która zdecydowanie przynosi Alok najwięcej radości. Przy owcach jest niezwykle szybka i ciężko ją zmęczyć. Potrafi pracować kilka godzin pod warunkiem, że nie ma upałów. Doskonale nadaje się do pracy z owcami, które mają w zwyczaju walczyć z psem. W bezpośredniej konfrontacji radzi sobie bez użycia zębów, przytrzyma najbardziej upartą sztukę. Jest naturalnym driverem, bez problemów pcha nawet „ciężkie” owce.